Problem dziur na drogach jest, szczególnie na wiosnę, bardzo uciążliwy. Po zejściu śniegów nasze drogi odsłaniają swoją podziurawioną strukturę, w szczególności, jeżeli są to drogi wiejskie i stosunkowo mało używane. Po takich drogach też się jednak jeździ, co zatem zrobić, aby nie wpaść w drogową wyrwę w asfalcie?
Oczywiście na kursach nauki jazdy uczymy się, że dziury należy omijać. Czasami jednak „zagapimy się” i bum, wpadamy w dziurę, uszkadza nam się koło, co wtedy? W takiej sytuacji nie jesteśmy bezradni i mamy możliwość dochodzenia swych praw do odszkodowania, musimy jednak należycie udokumentować szkodę. [więcej w: mazdaspeed, mazdaspeed dostawcze, mazdaspeed poleasingowe ]
W tym celu wyciągnijmy swój telefon komórkowy i sfotografujmy zdarzenie, postarajmy się zrobić kilka zdjęć, które z różnych profilów będą prezentować nasze urwane koło w samochodzie i „winowajcę”. Po drugie, zadzwońmy na policję. To może brzmieć dosyć śmiesznie, jednak sporządzenie notatki policyjnej bardzo pomoże nam w dochodzeniu swych praw u ubezpieczyciela. Dodzwaniając się więc na policję, zgłaszamy miejsce zdarzenia oraz opisujemy zaistniałą sytuację, domagając się przyjazdu na miejsce jednostki policyjnej.
Ostatnią rzeczą – już po sporządzeniu notatki policyjnej – jest ustalenie, kto jest właścicielem drogi. Drogi bowiem nie są bezpańskimi psami i mają swych właścicieli – może być nim urząd danej gminy bądź prywatny zarządca drogi. Zarządcy oraz zarządy dróg często wykupują ubezpieczenia od odpowiedzialności cywilnej na wypadek właśnie takich zdarzeń, jak wyrwane koło. Wówczas mamy szansę na uzyskanie odszkodowania bezpośrednio u ubezpieczyciela.
Wiadomo, że takie sytuacje jak opisana powyżej nie należą do najprzyjemniejszych i załatwianie spraw związanych z odszkodowaniem za poniesione szkody zajmuje trochę czasu. To jednak cena za nieostrożną jazdę po kiepskiej drodze, chyba i tak niższa od ceny za wymianę koła w warsztacie samochodowym czy kupno nowej opony…